Lehakat Hanachal - "Szir LaSzalom" (Pieśń dla pokoju)
Jednym z ciekawych zjawisk w rozwoju izraelskiej muzyki jest ważna rola, jaką kiedyś odgrywały zespołu muzyczne armii. Członkowstwo w jednej z tych grup było najlepszym sposobem na rozpoczęcie kariery w branży muzycznej i wielu popularnych wykonawców z lat 50., 60. i 70. zaczynało karierę w takich zespołach. Jednym z tych artystów był Arik Einstein, o którym pisałem poprzednio.
Chciałbym dziś zaprezentować bardzo znaną piosenkę wykonywaną przez grupę muzyczną armii izraelskiej. Piosenka to „Szir LaSzalom” – „Pieśń dla pokoju” w wykonaniu grupy Lehakat Hanachal. Uważam, że to niesamowite, iż utwór o tak pacyfistycznym wydźwięku powstał w zespole militarnym, ale w przypadku Izraela to dość naturalne. IDF to „ludzkie wojsko” - jego głównym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa Izraelczykom. Z kolei większość społeczeństwa izraelskiego pragnie pokoju, co przenosi się na charakter jego armii.
W składzie zespołu Lehakat Hanachal w czasie nagrywania piosenki znajdowało się wielu znanych muzyków. Jednym z nich był Danny Sanderson, główny gitarzysta, którego solówka rozpoczyna utwór. Legendarna grupa Kaweret miała swoje początki właśnie w ramach tego składu Lehakat Hanachal. Obiecuję, że Kaweret pojawi się jeszcze w trakcie mojego kursu.
Dzisiejszy utwór związany jest z nieżyjącym premierem Icchakiem Rabinem. Właśnie ta piosenka została odśpiewana na zakończenie demonstracji pokojowej w 1995 r. Kilka minut po tym, jak Premier Rabin odśpiewał ją z kilkudziesięciotysięcznym tłumem na głównym placu w Tel Awiwie i schodził ze sceny, został zastrzelony przez żydowskiego ekstremistę.
Kilka wersów z utworu, abyście zrozumieli przesłanie piosenki:
„Niech słońce wstanie, poranek rozbłyśnie,
Gorzki płacz nie przywróci tych, których świeca już zgasła i pokrył ich piasek (…).
Nie pomoże też radość ze zwycięstwa (…),
lepiej głośno wyśpiewać pieśń dla pokoju (…)
i cieszyć się nim na wszystkich placach.”