Atak na synagogę

Atak terrorystyczny na jerozolimską synagogę

  •   Pięć osób zabitych, siedem rannych
  • fot. izraelska Policja
     
    Premier Netanjahu: "Ten atak jest bezpośrednim skutkiem nawoływania do przemocy ze strony Hamasu i Abu Mazena. Ta mowa nienawiści jest w sposób nieodpowiedzialny ignorowana przez społeczność międzynarodową. Odpowiemy zdecydowanie na to brutalne morderstwo Żydów, którzy zostali tak okrutnie napadnięci podczas modlitwy."
     
  •  

    Około 7 rano we wtorek 18 października dwóch Palestyńczyków uzbrojonych w noże, siekiery i pistolet wtargnęło do synagogi przy ulicy Rabina Szimona Agassiego w ortodoksyjnej dzielnicy Jerozolimy Har Nof. Napastnicy zaatakowali nożami i siekierami, następnie zaczęli strzelać do modlących się. W synagodze znajdowało się wówczas około 30 osób, ubranych w szale modlitewne i filakteria.

     

    Policja przybyła na miejsce niedługo po rozpoczęciu ataku i zastrzeliła obu napastników. Potwierdzone już zostało, że wśród ofiar ataku jest czterech zabitych i ośmiu rannych, z czego trzy osoby znajdują się w stanie ciężkim, a jedna w krytycznym. Wśród rannych jest dwóch policjantów.

     

    Ofiary śmiertelne to rabini: Mosze Twerski, Arie Kupinski, Awraham Szmuel Goldberg oraz Kalman Levine. W wyniku odniesionych ran zmarł również oficer policji, 30-letni Zidan Sif.

  •  
    Atak potępiony został przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych:
    "Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu zamordowania we wtorek w jerozolimskiej synagodze czterech osób. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar, którym przekazujemy wyrazy najgłębszego współczucia. Polska potępia wszelkie akty przemocy, które mogą w trwały sposób uniemożliwić prowadzenie rozmów pokojowych na Bliskim Wschodzie. Apelujemy do strony palestyńskiej o aktywny udział w odnalezieniu sprawców tej zbrodni i o powstrzymanie się od dalszych zamachów."
     
    Sekretarz Stanu USA John Kerry potępił atak, mówiąc, że był on "aktem terroryzmu, bezsensownej brutalności i przemocy", które "nie są godne człowieka". Wezwał liderów palestyńskich do potępienia ataku "w najsilniejszych słowach".
  • Eskalacja mowy nienawiści

  •  

    ​W ostatnich tygodniach przywódcy palestyńscy wielokrotnie publicznie nawoływali do przemocy wobec Żydów i Państwa Izrael oraz pochwalali ataki palestyńskie na ulicach Izraela.

     

    Po dzisiejszym ataku oficjalne media Hamasu nawoływały do kolejnych aktów "zemsty". W miastach Gazy, a także na Zachodnim Brzegu Jordanu odbywały się demonstracje popierające dzisiejszy zamach.